czwartek, 14 kwietnia 2016

Gdzie są te doliny o których śniłem?

Bez poznania tego, co jakie jest? Czym to jest? Skąd idzie i ku czemu? Bez tego lepiej nic nie czynić, nie iść, nie wzdrygać się, nie kręcić, nie płoszyć, nie krzyczeć, nie wzdychać, nie smucić się, nie żalić jedynie poznawać. Poznawać nim tym, co środkiem, co jest, powiem: "Tak, tam idę, ku temu wznoszę swoje dłonie, mój wzrok staje się podniosły, widzący góry, widzący chmury. Jak ptak wzbijam się i jestem tam gdzie mam stanąć i obok tego stanę, zatrzymam się i będę szedł wówczas gdy wcześniej wsłucham się w prawdę jawiącą się pośród puszczy zwanej światem"

Tu, jedynie tu trzeba mi abym był!