Gdybym miał żyć dla jednego słowa, jednego zdania.
Brzmiało by ono:
"Twoja głębia mieszka w Bogu, który Cie stworzył. Tam odnajdziesz siebie, tam oczy, tam uśmiech, tego wyczekuje Twoje słyszące serce, tam Twoje kroki gdy umysł uciszony nocą umilkł. Gdy budzi się Twoje dziecięstwo. Naprzemiennie dzień i noc, jak jeden trwający na wieki pocałunek Ojca. Słodszy od miodu, delikatniejszy od lilji. Wszczepiony w krzew winny unoszony wiatrem Jesteś"
Ucałowany tchnieniem odwiecznym Ojca przez Jezusa Chrystusa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz