piątek, 26 czerwca 2015

Miłość

Miłość rozpala serce, to bijące serce tak mocno porusza całość człowieka, dlatego gdy w sercu rodzi się jej poczatek, rodzi się też zalęknienie, bojaźć, bo serce jest w najwyższym punkcie, bo początku kochania, otwarcia całości, lecz czeka, czy to drugie przyjdzie, czy się stanie, to co się ma stać. Dlatego rodzenie się miłości uwalnia wielkie pragnienie by zostało przyjete, by dwa serca się spotkały. By opieką otoczyć to co się rodzi. Rodząca się w człowieku miłość sprawia, że serce jest bezbronne, przez taką długość chwil niespokojne puty nie spotkają sie oba, nie utulą. Puty nie wymówi człowiek słów: nie bój się to serce otworzyć; to krople miłości, które opadają ku ziemi zwanej - drugi człowiek. Tak rodzące się dwa kwiaty plotą się, zachodzą na siebie, ku Bogu, słońcu, który daje światło i deszcz, by kwiaty mogły żyć w atmosferze Boga. Miłość chyba jest nieuchronna ze swej natury, lecz staje się i jest taka przez słowo: tak.
Miłość przychodzi jak wiatr, jest człowiek w pewien sposób bezbronny, przychodzi to z poza człowieka, mieszka w nim, obejmuje i jaśnieje promieniami na zewnatrz ich serc. Wybranie człowieka będące czymś uprzednio z wysoka.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz