wtorek, 30 czerwca 2015

Radość

Czasami widze ogrom wrzechświata, bądź też inaczej, siebie pośród tej całości. Słowa to najpiękniejszy wyraz tego, co żyje i jest. Człowiek, ludzkie słowa podążają za tą całością majestatu wszechświata. Są czyżby możliwą drogą zmierzania do doskonałości, kroczeniu ku niej? Zmierzanie, tak człowiek nieustannie zmierza ku życiu, ciagle próbuje je uchwycić dłońmi, oczyma, słyszeniem.
Tą calość może dostrzegać. Jakże dobrze, że człowiek ma ciało, może dotknąć dłonią drugiego człowieka, zatrzymać go, powiedzieć stój.

                                                                             ...
                                           

                                                            Spłyneła przez nią radość.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz