sobota, 11 kwietnia 2015

Co myśleć o seksie? Seks

W przedziwny sposób seks na przestrzeni czasu, nie tyle aktualnego, został jak gdyby oddzielony od człowieka. Człowiek to sprawił. Człowiek nagi to również ten, który stoi bez obawy, brak koszuli odkrywa inną nagość. Mężczyzna stoi przed kobietą pełen nagości, lecz nie jest to niepokojem dla niego, bowiem stoi przed kobietą, której ufa. Jest to piękna nagość. Ciało jakkolwiek chcąc oddzielić od wnętrza człowieka, ciągle będzie tak bardzo związane z tym oto wnętrzem. Jak gdyby pochodzenie ciała było duchowe. Dlatego nie sposób przyjąć kobiety z obrazów, bowiem jest to niepełne i nie sposób patrzeć pięknie na nagą - bez koszuli gdy nie pragnie się zrozumieć jaka jest i kim jest.
Uczymy się w innym przypadku patrzenia cieleśnie, każda zaś kobieta pragnie być przyjęta jako cała z tym, co kryje się w jej sercu. Kryją się piękne historie niej samej, lecz nie tylko takie. Ukazując kobiete bez koszuli i dotykając tej tylko rzeczywistości staje się to wręcz pozbawione istoty piękna.

Poświata będąca i idąca z środka okrywa całość i nadaje dopiero ciału coś, co łaknie każdy człowiek. Bliskość ta jest dobrem.

Jakiej zatem odpowiedzi się spodziewać?

Seks to najdelikatniejsza z nici okrywająca ludzkie serce. Ta nić jest jak gdyby tym czym białe sukno, które okrywa, jest zasłoną daru z siebie. To delikatność myśli i spojrzeń. Seks pielęgnuje się każdą chwilą bycia, jest myśleniem o Niej, bądź o Nim wpierw. To dynamika ciągłego trwania. Nikt z ludzi nie wymyślił seksu. Nikt też ze stąpających nie odsłoni tej prawdy by zajaśniała, póty nie zagości ona w sercu, Twoim sercu, jako owoc miłości, daru słowem Proszę. Nie daj, lecz proszę.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz