środa, 14 stycznia 2015

Noc.
Zdałem sobie sprawę, być może późno, że ten "brak snu, przed snem" towarzyszy i towarzyszył nie tylko mi. To ujrzenie ponad rok temu było takie pocieszające. To pewne ujrzenie potencjalnie tych osób, które mają szalenie podobnie. Noc nie jest smutna, dzieją się w niej tajemnice nieodkryte w dzień. Bo kiedy najlepiej się rozmawia?, w nocy. I myśli w dzień, a dopełnia w nocy. To myślenie - to pewne przenikanie rzeczywistości, dostrzeganie pierwiastków wyższych, niż tych będących tylko na ziemi. Myślicie w nocy?, O czym?


2 komentarze:

  1. Dla mnie rozmyślania nocne w dużej mierze zależą od nastroju. Jeśli mój dzień był dobry, to wracam do niego wspomnieniami, dziękuję za niego. Czasem jednak te myśli bywają nostalgiczne, smutne, ale to w sytuacji, gdy miniony dzień był ciężki. Nocne rozmyślania - czy to negatywne czy pozytywne są potrzebne. Dzięki temu jestesmy refleksyjni, niekiedy krytyczni wobec siebie, a jest to niezmiernie ważne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za komentarz i Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń