niedziela, 25 stycznia 2015

Oczy.
Wszyscy jesteśmy ślepi, lecz ślepota każdego inna. Każda do odsłonięcia. Jest tak, że łatwiej tym, którzy mają paradoksalnie mniej "ludzko". Ta ślepota fizyczna jest niezrozumiałą łaską. Czy potrafiłbym ją zrozumieć - ja sam?, bliższy jestem wątpliwości. Po ludzku zrozumieć?, lecz w te myśli i rozumowanie wchodzi Bóg. On sam rozumie i przybliża, usposabia człowieka do tego. Ludzka doskonałość jest czym innym niż Boża. Otwiera się w człowieczym sercu myśl: "Dlaczego nie dostrzegam, nie widzę"?, odczuwa się wówczas inaczej - całym sobą. Świat jest wówczas inaczej, bo w ciągu niepoznania. Podczas, gdy wzrok nie odsłania głębi obrazu, widzenia ludzkie są złudne - patrzymy, lecz nie czujemy. Mając oczy należy nauczyć się nimi patrzeć. Uczymy się chodzić, jeździć, zaś nauka patrzenia, spoglądania, musi istnieć i ona jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz