wtorek, 27 października 2015

To szaleństwo ! !  Jakże się Ciesze.
Powstają nowe litery, przez nie zdania. Mój Boromeusz ożywa i żyje.
Bohater książki, którą rozpocząłem już pisać. Boromeusz. Co można o nim powiedzieć? Mam wrażenie, że ta książka już jest, że ta postać już istnieje pełna, nie tyle bym ja sam ją stwarzał. Wszystko już się zdarzyło. Czy to czynniki wyobraźni czy tego, że ja po prostu mam to napisać, że nie jest to rzecz wymyślona, a taka, iż to ma się zdarzyć?
Jak to, że stało się i żyje.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz