piątek, 30 października 2015

Ogień.

Są we mnie dziś sam nie wiem jakie siły.
Dziś mówie nie ma możliwości, otóż ja nie chce tego dla siebie, dla kogokolwiek. Tego by nie iść za pragnieniem czynienia tego, co jest w człowieku. Co czyni go radosnym, co go napełnia.

Pytam zatem jaki jest ten świat? Jaki? Czy on każe nam byśmy czynili inaczej? Nie szli tam gdzie serce się raduje i płonie?
Głos serca i wnętrza jest inny niż głos tego świata.

Czy serce nie ma być płomienne?
We wszystkim, co dotyka człowieka?
Czy w tej rzeczywistości jest łatwo, jest trudno!

Myśle też o innym płomieniu.
Wiary w piękno. Wiary jaką ma małe dziecko, czyż tylko dziecku zostaje ta wiara?

Wielką odwagą jest by nie tracić tej wiary, nie tracić jej w chwili trudu.
I myśle sobie o każdej kobiecie i mężczyźnie by nie tracili tej wiary w kontekście wszystkiego!

Zwłaszcza wielkiej tajemnicy życia!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz