Czyżby wszystko działo się z przypadku?, ostatnio byłem na
wykładzie "o przypadku".
W każdym razie to, co
uznajemy za przypadek jest ciągłą możliwością, że może się
coś takiego przytrafić. To co jest - Ci wszyscy ludzie, jeśli by
kogoś poznać, wszyscy są możliwością wyboru. Oni wszyscy już
istnieją w moim własnym życiu, te rzeczywistości ciągle się z
sobą sprzężają, nie istnieją bez siebie. Przypadek jest każdą możliwością o jakiej myślisz dziś i jutro.
Człowiek ma dwie tajemnice. Pierwsza, że może zmierzać, może
wędrować walczyć o szczyty, druga to taka że, nie jest to tak
łatwe i chyba w tym wszystkim czymś dobrym, najlepszym dla niego
jest to, iż w każdej chwili chwały i trudu, nie musi być sam,
nie jest, i nie chce!.
Świat każe nam być silnymi ludźmi, tak się
zmieniał, że i kobiety muszą być silne,
niezależne!, silne kobiety!, znalezione w potrzasku. Świat każe wszystkim być silnymi, mężczyzna bez
słabości!, bez leku!, lecz, im bardziej słabi jesteśmy tym
bardziej ludzcy!. Czasami w płaczu dostrzec
możemy, z tego płaczu słabości myśleć można, jestem cały
człowiekiem. Człowiek jest wspaniały jest to prawdą, lecz co
się dzieje, gdy nam tej wspaniałości brakuje? i gdy nie
potrafimy!?. Nadal, wręcz bardziej jesteśmy sobą niż wówczas gdy przypadła
by nam wspaniałość! Chyba najpiękniej jawi się nam człowiek, gdy mówi, "ja
nie potrafię", bo tylko takiego bez warunkowo można pokochać!. Słuszne zdaje się to moje przekonanie, że największym
bogactwem człowieka jest dyscyplina jaką jest on sam, przemiany
jakie w nas zachodzą, one to stwarzają grunt pod wszystko inne. Zmiany zachodzą, wszystko to zachodzi we
wnętrzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz