Zauważyłem coś, nie wiem jak to się odbywa. Człowiek coś poznaje i
odkrywa to. Istnieje to długo przed nim, wiele rzeczy istnieje przed
nim, przed tym jak jest. Czasami to tylko jedno słowo, wyraz, który
poruszy całość umysłu. "To" posiada pewną swoją barwę tak, że powietrze
przestaje być przeźroczyste. Czasami wpadam w te niby "czarne dziury".
Jak?, jak?.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz