środa, 1 października 2014

Pod tym wszystkim, co zewnętrzne, co istnieje na tak zwanej powierzchni, co widoczne jest wpierw - pod tym wszystkim - ni mniej, ni bardziej kryje się człowiek. I jakkolwiek byśmy się trudzili, by za pomocą tego, co zewnętrzne, co przejawia się nam wpierw, by tym nazwać tego człowieka - dalecy jesteśmy od tego jaki i kim jest, lecz nawet wchodząc w tą przestrzeń wewnętrzną, jesteśmy bliżej, lecz nie wystarczająco, by mówić: "znam prawdę o tym człowieku". Czy zatem jest możliwe, by ją poznać?. Czy człowiek, drugi człowiek, jest do tego zdolny?. To poznanie człowieka w świetle obiektywnym na tym świecie jest w pewien sposób niemożliwe - Poznanie!, lecz poznawanie? -owszem. To ciągle jest możliwe. To zgłębianie człowieka. Patrząc zatem z tej perspektywy, stan, gdy mówimy o drugim człowieku, że jest określony -Jest nieprawdą. On owszem jeśli tego pragnie, tu to słowo jest kluczem. On ciągle się staje, ciągle ten proces psychiczno - duchowy w nim zachodzi. Proces dany człowiekowi. I dalej - to w tym indywidualnym człowieku scalić ma się ten prawdziwy on sam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz